Zabawa i nauka w jednym – gdzie znaleźć takie miejsce dla dzieci?

Dzień, w którym człowiek staje się rodzicem, oznacza pierwszy dzień nieustannego martwienia się. Młodych rodziców stresuje wiele czynników (Czy się najada? Czym jest ta plamka na skórze? Czy dobrze trzymam dziecko? Dlaczego kichnęło? Czy nie jest mu za zimno/ciepło? Dlaczego płacze?), ale dwa zdecydowanie plasują się w czołówce i towarzyszą rodzicom przez wiele lat, podczas gdy większość wyżej wymienionych przemija…

Czy moje dziecko rozwija się prawidłowo?

Większość rodziców zdaje sobie sprawę, że dla większości umiejętności istnieją tzw. okna rozwojowe, czyli przedziały wieku, w którym dziecko powinno nabyć daną umiejętność. I choć każde dziecko rozwija się w swoim tempie, znaczne odstępstwa od tego okna powinny być konsultowane ze specjalistami. Trzeba pamiętać jednak, że o ile umiejętności fizyczne większość dzieci nabędzie bez pomocy rodziców (choć istnieją czynności, które mogą dzieciom w nich pomóc lub zaszkodzić), o tyle kompetencje społeczne i rozwój emocjonalny wymagają już mądrej ingerencji rodzica. J

ak więc wspomagać dziecko? Poprzez mądrą zabawę! Na czym polega mądra zabawa? Na dawaniu dzieciom szansy na samodzielne odkrywanie świata, ale w naszym towarzystwie, by móc odpowiedzieć na ich pytania. Na pozwolenie na szukanie rozwiązań problemów, aby poznały konsekwencje swojego działania, by miały szansę uczyć się pracować kooperatywnie. Mając na głowie pracę i dom, nie jest łatwo wymyślić dla dzieci mądre i interesujące zabawy. I tu z pomocą przychodzi Ulica Żywiołów, która została specjalnie zaprojektowana, by pobudzać naturalną ciekawość dzieci, stawiać im wyzwania, uczyć ciągów przyczynowo-skutkowych, wspomagać zabawę w grupie, a wszystko to w atmosferze świetnej zabawy!

Ulica Żywiołów

Wszelkie informacje znajdziecie na https://ulicazywiolow.pl

Jak zapewnić mojemu dziecku bezpieczeństwo?

Jako rodzice, zwracamy o wiele większą uwagę na bezpieczeństwo dzieci niż własne. Sami nie mamy problemu ze zjedzeniem z jednorazowego opakowania, dla dzieci sprawdzamy certyfikaty naczyń i szukamy oznaczeń „Wolne od BPA”. Sami często tylko odrywamy metkę i od razu zakładamy nowe ubranie, dzieciom nowe ubrania pierzemy i często jeszcze prasujemy. Jak fotelik, to tylko z odpowiednimi testami, dobrany do samochodu. Jak jedzenie, to najlepiej ekologiczne i od rolnika, choć sami zjemy bez problemu pizzę. Jak zabawki, to tylko z atestami. Kupujemy monitory oddechu, barierki do łóżek, bramki i kojce. A dziecko po kilku miesiącach zaczyna się poruszać i mamy wrażenie, że robi to wszystko w jednym celu – zrobienia sobie krzywdy. Kiedy się uczy raczkować, kiedy zaczyna wstawać i chodzić, upadki stają się codziennością, przyprawiając nas o nieustanny stres. A później, wraz z nabytą sprawnością, maluchy stawiają sobie coraz większe wyzwania – jak wejść wyżej czy poruszać się szybciej…

Jak więc połączyć naszą chęć dania dzieciom samodzielności i zezwolenia na nieskrępowaną zabawę z obawami o ich bezpieczeństwo?

Najlepiej pozwalając im na maksimum wolności w odpowiednio przygotowanej przestrzeni. Ulica Żywiołów została zaprojektowana z dbałością o najmniejsze detale, by wspierać rozwój dzieci i zapewnić im całkowite bezpieczeństwo. Już na etapie projektów, bezpieczeństwo naszych zwiedzających było priorytetem. Następnie, w wyniku współpracy między inżynierami, projektantami i specjalistami od bezpieczeństwa dzieci, dopracowywaliśmy gotowe projekty. Każda krawędź i każdy róg zostały poddana testom, czy są dostatecznie wyoblone, każde mocowanie poddane testom obciążenia. W każdy otwór próbowaliśmy wcisnąć palce i głowę, by upewnić się, że dzieciom nic nie grozi. Nasza przestrzeń finalnie uzyskała certyfikat bezpieczeństwa od Centrum Kontroli Placów Zabaw, jako miejsce powstałe z zachowaniem zgodności z normą 1176.

W ostatniej fazie, ekspozycję Ulicy Żywiołów poddaliśmy intensywnym testom z użyciem naszego piątego żywiołu – dzieci. Wyobraźnia dzieci nie zna granic, więc chcieliśmy sprawdzić, czy nasze eksponaty i przestrzenie są gotowe na niestandardowe wykorzystanie, które nam dorosłym mogło nie przyjść do głowy. Na szczęście wiele zmian nie było potrzebnych, ale dzięki testom wiedzieliśmy, jak zmieniając detale możemy usprawnić korzystanie z Ulicy Żywiołów. Dla przykładu – aby dzieci czuły się pewniej na naszej ściance wspinaczkowej, wystarczyło dołożyć zaledwie kilka uchwytów.

W naszej trosce o detale posunęliśmy się jeszcze dalej – zadbaliśmy o to, by Ulica Żywiołów była nie tylko bezpieczna, ale również estetyczna, kolorowa i zachęcająca do zabawy. W skrócie, żeby pozwalała dzieciom odkrywać swój potencjał i się rozwijać w pięknym i bezpiecznym otoczeniu. A rodzic może odetchnąć, że dając dziecku bezpieczeństwo, zapewnia mu jednocześnie najlepszy możliwy rozwój.

Zapraszamy na Ulicę Żywiołów, gdzie dzieci mogą bezpiecznie eksplorować i odkrywać świat, a dorośli choć na chwilę przestać się martwić o swoje pociechy.

Poprzedni artykułŚniegowce damskie – styl, charakter i zalety
Następny artykułFiltr do wody pod zlewem – co warto o nim wiedzieć?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj