Kierowcy płaczą i płacą: tak można by podsumować kwestię cen OC w Polsce na przestrzeni ostatnich kilku lat. Na szczęście w ostatnich miesiącach mamy więcej powodów do zadowolenia.
Mimo wielu czynników, które mogłyby wpłynąć na ceny OC, polisy nie tylko nie drożeją, ale można je kupić coraz taniej. O ile spadła średnia w I kwartale i czy naprawdę przeciętny Kowalski jest w stanie ciągle kupić OC poniżej 500 zł?
I kwartał na rynku polis: OC ciągle taniej
Na początku roku średnia cena OC oscylowała w okolicy 1028 zł – w większości ośrodków miejskich kierowcy płacili jednak mniej niż 1000 zł. Podsumowując dane zebrane na podstawie ponad 120 tys. kalkulacji wykonanych przez klientów mfind na przestrzeni ostatnich 3 miesięcy, możemy powiedzieć, że cena którą aktualnie płacą kierowcy jest już bliższa 900 zł – a średnia wynosi 906 zł.
Zmiana jest więc spora – ponad 100 zł i kilkanaście procent. W wielu ośrodkach miejskich cena właściwie stoi w miejscu, ale w innych zmiana ceny będzie dla kierowcy zauważalna.
OC po I kwartale – gdzie jest najdrożej gdzie najtaniej?
Najdrożej zapłacimy w największych miastach – w Gdańsku, Warszawie i Wrocławiu i tu różnice między najtańszymi ośrodkami miejskimi będzie duża – wyniesie nawet 300 zł. Tani jest Rzeszów, Opole, Katowice, Gorzów Wielkopolski.
Z danych GUS wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wynosiło w lutym ponad 4949 zł. Polacy zarabiają więc o przeciętnie 300 zł więcej, niż rok temu. W okresie ostatniego roku wzrosła również inflacja, obserwujemy także duże różnice cen paliw. W tym świetle obniżki cen polis OC są dla kierowców naprawdę dobrą wiadomością.
OC za mniej niż 500 zł? Bardzo realne!
Ze średnią ceną OC jest tak jak ze średnią pensją – wiele osób twierdzi, że kwota, która pada w statystykach jest znacznie zawyżona. Warto zauważyć, że do średniej wliczają się najtańsze oferty, ale także te znacznie droższe. Różnice w cenie OC mogą często wynoszą nawet 200%.
Najdrożej płacą młodzi kierowcy oraz Ci, którzy w ostatnich latach byli sprawą szkody lub szkód. Ich stawki znacznie zawyżają średnią.
A co z najtańszymi polisami? Te ciągle kosztują znacznie poniżej 500 zł, a w ostatnich miesiącach zaobserwowaliśmy w kalkulacjach stawki nie spotykane od lat! OC można było kupić nawet poniżej 300 zł. Co ciekawe, tak przekrój kierowców jak i aut, dla których zaproponowano tak korzystne stawki był bardzo szeroki. Na liście można znaleźć oferty dla Passata, Hyundai, Toyoty Yaris, czy Skody Rapid.