Letnie ubrania wylądowały już na dnie szafy, to znak że jesień zagościła i zbliża się zima. Zatem to czas najwyższy znaleźć garderobę. Niezwykle ważny jest wybór odpowiednich butów. Wszak powinny być one ciepłe, ale i wygodne. Oczywiście nie można zapomnieć także o designie. Do dzisiejszego pojedynku stają trapery i mukluki. Jakie buty zimowe męskie wybrać? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie. Zatem do dzieła.
Buty zimowe męskie – trapery i wszystko jasne
Nie odkryjemy Ameryki, jeżeli stwierdzimy, że trapery to buty ponadczasowe. Były modne wczoraj, są dzisiaj i zapewne będą jutro, co w pełni zrozumiałe. Wszak są one nader wygodne, co sprawia, że to idealne zimowe męskie buty. Zazwyczaj są ocieplane syntetycznym futerkiem, dzięki temu sprawdzą się nawet przy bardzo dużych mrozach. Oczywiście przy wyborze należy kierować się jakością, ale wybierając modele z dobrych materiałów macie pewność, że takie buty posłużą znacznie więcej niż jeden sezon. Warto także poświęcić chwilę na docenienie zalet samej podeszwy. Jest ona masywna, a jednocześnie świetnie wyprofilowana, dzięki temu zapewnia doskonałą przyczepność na nierównym terenie, a jednocześnie nie jest śliska. Trapery są butami w typowo casualowym stylu. Zatem świetnie się sprawdzą do codziennych ubrań. Można je zestawić z jeansami i kurtką puchową, ale również bojówkami. Jednak absolutnie nie sprawdzą się do eleganckiej odzieży.
Zimowe męskie buty typu mukluki
Mukluki są uważane za jedne z najbrzydszych butów. Jeszcze do niedawna noszone były głównie przez kobiety. Wtedy to panowie dziwili się jak można wybierać tak brzydkie buty, które jednocześnie zaburzają proporcję sylwetki. Jednak było to do czasu, aż sami odkryli wygodę jaką dają mukluki. Te krótkie kozaczki są niezwykle komfortowe w noszeniu, a jednocześnie ciepłe. Żaden mróz nie jest w nich straszny. Warto zauważyć, że pomimo swojej gładkiej faktury nie przemakają one, zatem sprawdzą się także na pluchę. Skórzana wkładka i dopracowanie designu w każdym szczególe sprawia, że są to buty niemal idealne. Jest jednak jedno „ale”. A to „ale” ściśle związane jest z estetyką. Są to chyba najbrzydsze buty jakie można było zaprojektować. Mukluki są idealnym wyborem dla osób, które cenią przede wszystkim komfort noszenia, ale nie są estetami. Takie buty najlepiej pasują (choć nie jesteśmy do końca przekonani czy mukluki do czegoś pasują) do prostych i bardzo codziennych stylizacji. Są idealne, jeżeli macie dużo spraw do załatwienia na mieście, ale jna imprezę ich nie ubierajcie.
Trapery konta mukluki – pojedynek
Zarówno trapery, jak i mukluki są bardzo wygodne. Jednocześnie dzięki ociepleniu sprawdzą się nawet przy bardzo ujemnych temperaturach. Biorąc pod uwagę samą podeszwę, trapery mają grubszą i masywniejszą, a jednocześnie nieśliską. Z kolei mukluki bardzo szybko się zakłada i zdejmuje wszak nie mają sznurówek, a wsuwanie trwa naprawdę chwilę. Obie pary są także za kostkę zatem można do nich włożyć spodnie, dzięki temu nie trzeba obawiać się zmoczonych nogawek. To na pewno zapewnia duży komfort. Natomiast biorąc pod uwagę estetykę, to trapery deklasują mukluki w pierwszej rundzie. Oczywiście należy jeszcze wspomnieć o tym, jak radzić sobie z zabrudzeniami. Otóż trapery wystarczy tylko przetrzeć mokrą szmatką, z kolei mukluki wymagają więcej trudu, szczególnie gdy brud wniknie w materiał. Zatem zwycięzca może być tylko jeden i wygrywają trapery.
A co do bardziej formalnej odzieży?
Takie buty nie sprawdzają się do formalnych ubrań czy tych eleganckich. W takiej sytuacji warto zdecydować się na trzewiki, bądź sztyblety, które świetnie prezentują się w zestawieniu ze spodniami w kant, czy też mniej formalnymi chinosami oraz trenczem czy flauszowym płaszczem. Tutaj najlepiej postawić na modele w kolorze czarnym, bądź brązowym, które są ponadczasowe i jednocześnie świetnie się prezentują.
Wybór butów zimowych nie musi być trudny. Zawsze należy kierować się jakością, a estetyką dopiero później. W naszym dzisiejszym pojedynku zwycięzcą okazały się trapery. A ty już masz swoją parę w szafie?
